wtorek, 6 grudnia 2011

Bombka a'la karczoch

W końcu się zebrałam i zrobiłam swoje pierwsze wstążeczkowe bombki :) Pierwsza złoto-fioletowa, kula styropianowa 8 cm, wstążeczki o szerokości 4 cm. Trochę za rzadko zrobiłam, więc drugą fioletowo-srebrną z białą wstawką "ściaśniałam", ale kolejne jeszcze bogatsze chyba będą. Jeszcze bez kokardki, bo tasiemki białej brak, a taką bym chciała wykończyć. 
 
I po wykończeniu:
Wciągają niesamowicie. Wspaniały efekt w stosunkowo krótkim czasie :) Czekam na dostawę i dalej ruszam z wpinaniem szpilek. Szkoda, że mam ograniczone fundusze = ograniczona kolorystyka i ilość. Wyobrażam sobie choinkę z takimi bombkami w jednej wersji kolorystycznej, np. wizja męża to biało-niebieskie. Jak dopadnę przesyłkę (kilka kul i trochę tasiemek), to może zrobię taką z haftem jeszcze, bo mi się bardzo podobają.

6 komentarzy:

  1. Wstążeczkowe bombeczki wciągają - zdecydowanie (;
    Obie są śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj wciągają te karczochy......ja teraz robię takie duże(11 cm) dla koleżanki w kolorach złoto-szafirowym. z haftem

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też jestem na etapie karczochów,i też robiłam na takich 8 cm,mam jeszcze 10 cm,ale boję się za nie zabrać,czy mi z nich jako tako wyjdzie,a używam wstążki szerokości 2,5 cm.Twoje bombki wyszły ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cały czas czekam na bombki, które zamówiłam (6, 8 i 10 cm) w zeszłym tygodniu - byłam pewna, że dzisiaj listonosz przyniesie, ale nie :(
    Ulkaaz - do nich kupiłam wstążeczki 2,5 cm. Ciekawe jaka różnica będzie w robieniu i efekcie końcowym.
    Lidziuchna - chętnie bym zobaczyła Twoje dzieło.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...