Sezon się dawno zaczął, a ja dopiero zrobiłam pierwsze w tym roku kartki quillingiem ;) Pierwsze nie tylko z okazji ślubu, ale w ogóle - aż dziwne.
W kwadracie z zaokrąglonymi rogami. Niby pastelowa, ale z mocnym akcentem kolorystycznym (wiem, że opis nie ma sensu):
Druga też w kwadracie, ale bardziej wiosenna:I dwie w prostokącie w znanym już układzie:
Która się Wam najbardziej, najmniej podoba?
Prześliczne te kartki. Podziwiam umiejętności i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne!!! moim faworytem jest pierwsza karteczka - za charakterne kwiatki i cudnego motylka
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!!
OdpowiedzUsuńPiękne,takie barwne
OdpowiedzUsuńbardzo łądne,
OdpowiedzUsuńte mocne kolory świetnie pasują
piękna
OdpowiedzUsuńśliczne. Skąd wzięłaś te napisy, szukam takich. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! Szczególnie te dwie pierwsze. Cudne kolorki no i fajnie wyszły te kwiatki - pomponiki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Piękne kartki! Ja mam pytanko, skąd Pani bierze takie napisy?
OdpowiedzUsuńhttp://www.scrapiniec.pl/
Usuń