Wkręciłam się ;) Dzisiaj na zamówienie powstały trzy karteczki quillingowe. Dwie dla mam, jedna urodzinowa. Jestem z nich zadowolona i aż ciężko się było z nimi rozstawać, ale cóż. Niby podobne, ale dzięki zawijasom się różnią. Kolorystykę dobierała Klientka i choć sama wybrałabym jednokolorowe, to muszę przyznać, że mają swój urok i chyba się do nich przekonałam :) Na pierwszy rzut oka tego może nie widać, ale są dwa rodzaje kwiatów (zaokrąglone i proste). Wszystkie w odcieniach różu i fioletu. Do tego jasnozielone płatki/listki.
I razem:
Dopasowane kolorystycznie koperty i foliowe torebki ochronne dopełniły całości.
Ślicznie się prezentują.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję - a jaki błyskawiczny komentarz :)
UsuńPrzepiękne karteczki!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Do tego bardzo przyjemnie się je robi i chyba zrobię jeszcze kilka w innej kolorystyce.
Usuńcudne! i te kwiatuszki....
OdpowiedzUsuńTe kwiatuszki wciągają ;) Dziękuję!
UsuńSą po prostu piękne!Ciężko oderwać wzrok
OdpowiedzUsuń:D Dziękuję :)
Usuńśliczne:) wiesz, że lubię tę technikę u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńTylko u mnie? ;) A tak poważnie - dziękuję
UsuńZ kopertami do pocztówek chyba zwykle nie ma problemu, pomijając fakt sporządzenia jakichś zupełnie nie wymiarowych i grubo przestrzennych, ale gdzie można dostać takie woreczki foliowe na karteczki?
OdpowiedzUsuńW sklepach internetowych jest pełno w różnych rozmiarach, wysłałam Ci link, do tego, w którym sama kupuję na mail. Kiedyś po prostu miałam w zapasie z kartek bożonarodzeniowych, które wysyłałam ;)
OdpowiedzUsuńPiękne, zdradź tajemnicę tych idealnych płatków :)
OdpowiedzUsuńPłatków kwiatów czy listków - tu akurat te ostatnie idealnie nie wyszły raczej...
Usuńpo prostu wspaniałe ,gratulacje
OdpowiedzUsuńDziękuję - muszę do tego układu wrócić, bo bardzo mi się podoba ;)
Usuń