W planach czerwcowa karteczka, kolejna myszka, metryczka dla Mikołaja, seria Permin dla mamy, zakładka, podstawki pod kubek, a tu niespodzianka. Moja była współlokatorka urodziła wcześniej dziecko, termin miała na początek lipca, tym sposobem rzuciłam wszystko i zaczęłam dla niej metryczkę, tylko już widzę, że nie powinnam słuchać męża i nie wybierać tego wzoru, choć jest piękny, a jakiś mały np. urwisa, kaczuszkę Witzy, króliczka. Na razie mam tyle (zdjęcie robione w pośpiechu w czasie wypakowywania torby z wakacji tuż przed chrztem stąd jakość i zagniecenia), a czasu na wyszywanie mikroskopijną ilość, będzie ciężko, ale się nie poddaję :)
Wysłałam już jeden komentarz ale nigdzie go nie widzę.
OdpowiedzUsuńA piać na nowo: Metryczka wygląda w sam raz. Traf chciał, że właśnie robię identyczną dla chłopczyka. I co najśmieszniejsze zaczęłam od drugiego bucika, więc widok Twojej miło mnie zaskoczył. Niebawem wrzucę na bloga. A teraz pooglądam Twoją stronę metryczki heh.
Widzisz takie jest życie- hobby na końcu, ale jak się uprzesz, to zdążysz zrobić te buciki. Pewnie kanwie14, byłyby większe, ale kto powiedział, że metryczka musi być duża, ważne, aby była ładna!
OdpowiedzUsuńWyszywam na 16, bo chcę, żeby się zmieściły w ramce, którą już mam :)
OdpowiedzUsuńMetryczka zapowiada się śliczna.Ja też chcę wyszyć metryczkę dla dziewczynki x2,a we wrześniu dla chłopca.Pozdrawiam dorotanes
OdpowiedzUsuńWitaj! Miło było obejrzeć Twoje prace,są przepiękne. Buciki urocze,a jeśli można wiedzieć to jakimi mulinami wyszywasz drugą metryczkę? Sama ją nie tak dawno wyszywałam, ale u Ciebie kolory dużo bardziej mi się podobają. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :)
OdpowiedzUsuńDorotanes - mnie jeszcze czekają dwie dziewczynki przynajmniej, a nie lubię powtarzać wzorów, więc pewnie inną wyszyję. Kusi mnie pranko z misiem i myszką, ale pewnie się na jakimś małym hafcie skończy, bo czasu mało. Połowa i koniec lipca. A zastanawiam się czy na roczek nie wyszyć jeszcze jednej dla dziewczynki. Gdzie Ci wszyscy chłopcy?
Kasia tu edytowałam i podałam nr, niestety z chłopcem nie pomogę, bo wyszywam wyjątkowo z zestawu, a nie schematu i muliny już były, ale bez numeracji, a nie mam teraz czasu, by porównywać w sklepie. No i kolory na ekranie przekłamują. Dziękuję :)
prześliczny wzorek :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już tą metryczkę na innym blogu, ale jest tak śliczna, że wciąż mnie zachwyca:) Pozdrawiam:)Pozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy.
OdpowiedzUsuńTo będzie fajna pamiątka. Widzę, że trafiłam na blog zdolnej kobitki, będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba ten obrazeczek. Ślicznie wychodzi!!
OdpowiedzUsuńOooooooooooo, mój komentarz również w kosmos poleciał.
OdpowiedzUsuńPiękna matryczka, którą również wyhaftuję-wreszcie jakiś dobry pomysł.
Pozwolisz, że zostanę na dłużej.
Buziole przesyłam
Kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/
dopiero trafiłam na twojego bloga ale już widzę że będę tu częstym gościem :-)
OdpowiedzUsuńzawsze podobała mi się ta bucikowa metryczka - pięknie ci wychodzi
widzę że plany hafcikowe masz niczym ja - czyli mnóstwo hafcików do zrobienia na "już" nic to pomalutku i do przodu .... pozdrawiam
Dziękuję za miłe komentarze i nowych gości, cieszę się, że się Wam u mnie podoba. Wszystkich odwiedzam i podziwiam różnorodność i zdolności.
OdpowiedzUsuń