środa, 18 kwietnia 2012

Misiek z filcu

Jeszcze bez rąk i nóg, ale nie mam pomysłu na łapki, a właściwie mam kilka i nie wiem na co się zdecydować. Głowa i tułów z jednego kawałka czesanki wg kursu Oli Smith. Nie jestem z mojego misia do końca zadowolona, chwilami przypominał mysz, potem świnię ;) Na pewno jest trwały, bo jeszcze w trakcie filcowania przeszedł próbę ogniową w rękach 14-miesięcznego chłopca, czyli mojego najwspanialszego syna :) Efekt końcowy jest na razie taki (jeszcze oczy i może łapki ;)).
Głowa twarda i nie da się jej praktycznie zniekształcić, choć cienka igła jeszcze może trochę zmienić. Brzuszek raczej dobrze zfilcowany, tylko na razie jaśniejszy fragment zostawiłam ciut niedokończony, bo nie wiem czy chcę by był tak twardy, chyba ta miękkość mi się podoba, a na tyle go męczyłam, że jest trwały. A zaczęło się tak:
Tu test wytrzymałości :) nie wszystko uchwyciłam, bo było jeszcze wgniatanie, rzucanie i mnóstwo zabawy przy tym, jak widzicie brzusio jeszcze się dawał zniekształcić.
Te kulki w tle to próbka i mam na nie powoli pomysł, zielona już twarda, a niebieska dopiero "się robi" :)

8 komentarzy:

  1. No to pierwsze koty za płoty a raczej misie. Maskotka już teraz wygląda całkiem całkiem a jak dokończysz to będzie rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie sie bardzopodoba i żadnej świni czy myszy tam nie widzę:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodziak! Mimo, że bez rąk i nóg, zdecydowanie widać, że to miś, a nie jakieś inne zwierzaki! pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. jedna łapka, druga łapka - ja jestem niedzwiadek :D (taka piosenka przedszkolna od razu mi się nasunęła na widok misiaczka - dalszej cześci piosenki nie będę pisac :D Dzieciaki ją uwielbiają - ale jest m.in. o tylnej części ciała misia :D) a Twój miś - super :D i synek jako tester też :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M. jest niezastąpionym testerem :) jak coś przetrwa zetknięcie z nim, to przetrwa wszystko ;)

      Usuń
  5. Słodki misio, nie wiem jak ty możesz w nim widzieć myszę lub co gorsza świnię, a jak mu dorobisz łapki i oczka to już będzie miś jak malowany :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dla mnie ta technika to czarna magia.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...