Kartka dla znajomej na 30 urodziny. Zrobiłam ją i nie wysłałam, bo miałyśmy się tego dnia spotkać. W ostatniej chwili jej lub moje dzieci zachorowały i nie wyszło, ale przełożyłyśmy o kilka dni, więc stwierdziłam, że zanim wyślę pocztą, to lepiej osobiście dać z prezentem. Znowu coś wypadło, potem długo nie było okazji do spotkania i kartka wylądowała w szufladzie z kilkoma innymi. Dzisiaj robiąc kartki dla babci i dziadka ją odnalazłam i zobaczyła światło dzienne :)
Pionowa, otwierana do boku, na kremowym papierze. Kurs na te kwiatki dla zainteresowanych tu.
śliczna karteczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie zachowany styl ramek w kwiatkach i kartce całej, kolejna inna.... skąd tyle pomysłów?
OdpowiedzUsuńFiolety jak wiesz uwielbiam, a cała reszta metodą prób i błędów, albo na zasadzie "a może by tak spróbować..." i jak zacznę, to wpadam, po pierwszej kartce jest kolejna, często niby podobna, a jednak inna. Nie zawsze taka jak zaplanuję btw ;)
UsuńJest fantastyczna!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń